"Wyłącznie dla pozbawionych służby kucharek"

poniedziałek, 31 października 2011

FASZEROWANA PAPRYKA

Ot, papryka po prostu, każdy ją zna i prawie każdy lubi :)


Potrzebowałam:

6 sztuk czerwonej papryki
10 dag ryżu
2 duże cebule
30 dag wieprzowiny
1 jajko
2 ząbki czosnku
Sól,pieprz, majeranek, bazylia
Bulion
No i oczywiście trochę startego oscypka :)



Paprykę opłukać, ściąć nasadę szypułki, przekroić na pół, wydrążyć. Ryż ugotować na półmiękko. Cebulę pokroić w kostkę i zrumienić na oliwie. Mięso opłukać, zmielić, dodać ryż i jajko, cebulę, czosnek roztarty z solą, majeranek, bazylię oraz oscypek. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Wydrążone papryki osolić, napełnić nadzieniem, ułożyć w naczyniu, zalać bulionem. Piekarnik nagrzać do około 180 stopni i piec paprykę ok.30 minut.
Zjadałam samą :)



Gotowa do jedzenia....



Smacznego!

piątek, 21 października 2011

POTRAWKA Z KIEŁBASY I ZIEMNAKÓW

Pyszne, sycące i bardzo rozgrzewające danie jednogarnkowe, na tę pogodę idealne. Moja rada..... zróbcie od razu więcej, na drugi dzień smakuje wyśmienicie :)
A przepis jak zwykle znalazłam u Ireny i Andrzeja :))
POLECAM!

Potrzebowałam:

Pół kilograma kiełbasy (pokroiłam w pół-plastry)
75 dag ziemniaków (pokrojonych w większą kostkę)
1 duża cebula ( posiekałam)
1 czerwona papryka (pokrojona w kostkę)
3 pokrojone w kostkę pomidory
Pół szklanki białego wytrawnego wina
Czarne oliwki (mąż mnie zaopatrzył w cudowne tureckie oliwki)
Woda, oliwa, natka pietruszki, oregano, sól, pieprz





Na oliwie podsmażyć cebulę i paprykę. Dodać kiełbaskę i chwilę razem przesmażyć. Dodać ziemniaki, pomidory. Podlać winem i wodą. Przykryć i dusić do miękkości. Dodać oregano, natkę. Doprawić solą i pieprzem. Dodać oliwki. Chwilę razem poddusić. Podawać.

Smacznego!

niedziela, 16 października 2011

ROLADKI Z KURCZAKA ZE SZPINAKIEM I PIECZARKAMI

W jednym z wcześniejszych wpisów wspominałam że byłam na wspaniałym weselu siostry mojego męża, na którym to jadłam pyszną kapustkę :) i właśnie na tym samym weselu pierwszy raz jadłam krokiety z farszem szpinakowo-pieczarkowym (cudowny).
I własnie .... jeżeli kiedykolwiek będziecie przejeżdżali przez urocze miasteczko Zawadzkie w woj. Opolskim, i będziecie chcieli zjeść coś dobrego to serdecznie polecam restaurację "Lido" w tymże miasteczku, Basia (moja szwagierka) mówi że nie tylko tak pysznie gotowali na ich weselu ale również tak samo smacznie nakarmią wszystkich głodnych którzy postanowią u nich zjeść :)
A wracając do moich roladek....tak więc próbowałam odtworzyć farsz szpinakowo-pieczarkowy i wpakować go do moich roladek z drobiu. Wyszedł tak samo pysznie, oraz świetnie pasował do drobiu.
Polecam!




Potrzebowałam:

3 piersi z kurczaka (rozbiłam je tak jak schaboszczaka :) )
Pół paczki szpinaku
20dag pieczarek (pokrojonych w kostkę)
3-4 ząbki czosnku
1 cebula (pokrojona w kostkę)
Odrobina masła
Sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Ja jeszcze do farszu wtarłam ok. pół szklanki oscypka :)


Szpinak podsmażamy na odrobinie masła, dodajemy pieczarki i cebulę. Chwilkę dusimy. Ściągamy pokrywkę z garnka i odparowujemy nadmiar wody. Na koniec dodajemy zmiażdżony czosnek oraz przyprawy.
Na rozbite piersi z kurczaka nakładamy farsz, zwijamy w roladę, spinamy wykałaczkami i smażymy (najlepiej na maśle z oliwą) na złoty kolor ze wszystkich stron.
Ja moje roladki podawałam jak widać na zdjęciu z kluskami oraz buraczkami :)

Smacznego!

wtorek, 11 października 2011

PO PROSTU..... GOŁĄBKI

Uwielbiam. I jak tylko chce mi się je zrobić, robię..... i są :)


Potrzebowałam:

1 główka białej kapusty
1 szklankę ryżu
3 cebule
500g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
Pół szklanki startego oscypka
Sól, pieprz, papryka w proszku słodka, pieprz ziołowy




Dużą luźną główkę kapusty opłukać, wyciąć głąb u nasady. Liście ostrożnie oddzielić, wrzucać partiami na wrzącą wodę, obgotować, wyjąć, osączyć, ostudzić. W każdym liściu ściąć nerw liściowy.
Ryż opłukać w zimnej wodzie, ugotować na półmiękko. Ugotowany wyłożyć do miski, dodać pokrojoną w kostkę i zarumienioną cebulę, mięso mielone, oscypek oraz przyprawić do smaku, wymieszać.
Na środek każdego liścia nakładać nadzienie, zwinąć ciasno w rulonik. Na dno dużego garnka (najlepiej z podwójnym dnem) dać liście obgotowanej kapusty, na nich układać gołąbki. Zalać 1/4 litra gorącej wody (możemy również sobie ją doprawić np. kostką rosołową, lub domową vegetą) pokryć liśćmi. Dusimy na małym ogniu do miękkości. Gołąbki podajemy z sosem grzybowym lub pomidorowym, ja podałam z sosem pomidorowym.

Smacznego!


czwartek, 6 października 2011

BIAŁA KAPUSTA Z ZASMAŻKĄ NA MAŚLE

W moim rodzinnym domu podawano kapustę inaczej, co nie znaczy że mniej smacznie :)
Ale całkiem nie dawno byliśmy na cudownym ślubie i wspaniałym weselu siostry mojego męża ( Pozdrawiam Basiu :) ), oprócz wspaniale przygotowanej imprezy i naprawdę świetnych ludzi, było boskie jedzenie :))) właśnie między innymi właśnie ta kapusta która tak bardzo mi smakowała że mogłabym jeść ją i tylko ją ;) ( bo ja uwielbiam kapustę tak w ogóle).
Tak więc któregoś dnia próbowałam odtworzyć smak tejże kapusty, wyszło mi coś bardzo, bardzo podobnego :)

Potrzebowałam:

Główkę białej kapusty (była to duuuża główka :) )
4 duże cebule
100g masła
Pęczek koperku
Kminek mielony
Trochę octu
2 łyżki mąki
Sól, pieprz, cukier, ziele angielski, liść laurowy.



Kapustę szatkujemy dość grubo. Wrzucamy do garnka, dodajemy cebulę, ziele angielskie, liść laurowy. Zalewamy wodą (ok. 1,5l )
Gotuje do miękkości. W międzyczasie przygotowuję zasmażkę. Kapustę doprawiam do smaku i dodaję lekko zrumienioną zasmażkę, chwilkę gotuję. Do gotowej kapusty dodaję koperek.
Kapustę podajemy do ziemniaków, ale ja zjadałam ją samą :) nie całą, nie, nie, podzieliłam się z rodzinką :)

Smacznego!

niedziela, 2 października 2011

COŚ JAK "RAMEN"

Parę dni temu przyszedł do mnie syn i mówi "mamo zrób mi Ramen" więc pytam a co to, wtedy synuś mnie poinformował że jest to coś co jada w dużych ilościach jeden z głównych bohaterów japońskiego filmu animowanego który ostatnimi czasy ogląda.
Więc ja .... komputer, Google, i dowiedziałam się z Wikipedii że Ramen to "Japońskie danie składające się z rosołu, makaronu i innych składników w zależności od receptury. Ramen do Japonii przywędrował z Chin i różni się od tradycyjnych japońskich zup tym, że zawiera mięso, podczas gdy tradycyjnie w Japonii stosowało się głównie ryby i warzywa. Ramen trafił do Japonii w XIX wieku, jednak popularny stał się po II wojnie światowej. Obecnie stanowi jeden z najczęściej spotykanych fastfoodów. Ramen został wykorzystany do stworzenia pierwowzoru tzw. zup błyskawicznych".
Poszperałam jeszcze troszkę w innych miejscach i już wiedziałam o co chodzi, nie posiłkowałam się żadnym przepisem tylko próbowałam stworzyć coś na podobieństwo prawdziwego Ramenu.
Muszę powiedzieć że wyszło coś bardzo smacznego, i chyba tak bardzo smacznego ponieważ syn zażyczył sobie ażeby przynajmniej raz w miesiącu robić mu to coś.
"Ramen" podawałam z makaronem który jest w zupkach chińskich, ale można go kupić w większych ilościach osobno.
Drugiego dnia podałam zupkę z makaronem ryżowym, i muszę przyznać że był to strzał w dziesiątkę!!
Szczerze Polecam!!


Potrzebowałam:

Kurczak (po porcjowany)
Kilka marchewek
Seler
Pietruszka
1 garść posiekanych grzybów Mun
Por (pokrojony w krążki)
3 ząbki czosnku
6 plasterków imbiru (pokrojony w słupki)
1 łyżka sosu sojowego (ciemnego)
2 garści zielonego groszku
Zielona cebulka (drobno pokrojona)
Garść poszatkowanej kapusty pekińskiej
Zielona fasolka szparagowa (może być z puszki)
Kolendra, pieprz, sól
Oliwa sezamowa ( dodaje świetny smak)



Kurczaka gotowałam na małym gazie około 4 godziny, w połowie czasu czyli po dwóch godzinach do kurczaka dodałam marchewkę, pietruszkę, seler, zmiażdżony czosnek, por, imbir, grzyby, groszek oraz sos sojowy. Gdy warzywa były już miękkie wyciągnęłam je, ostudziłam i.... marchewkę pokroiłam w krążki, odstawiłam na bok, seler, pietruszkę pokroiłam w kostkę i dodałam do zupy na sam koniec gotowania.
Mięso wyciągnęłam, oddzieliłam od kości i również odłożyłam na bok do miseczki.
Zupkę doprawiamy kolendrą, pieprzem i solą do smaku, oraz wlewamy łyżkę oliwy sezamowej.
Na głęboki talerz wykładamy makaron, zalewamy go gorącym Ramenem i stroimy go marchewką, cebulką zieloną, kapustą pekińską, mięsem (wersja dla syna) i fasolką szparagową (wersja dla mnie). Koniecznie Ramen jemy pałeczkami a na koniec wypijamy zupę.

Smacznego!

Wersja dla mnie.....


Wersja dla syna..