"Wyłącznie dla pozbawionych służby kucharek"

sobota, 28 maja 2011

Truskawkowo Mi....

Czyli truskawek ciąg dalszy, trzeba korzystać póki są. Deser tak prosty w wykonaniu, a smaczny że aż słów brak.

Potrzebowałam:

Truskawki
Cukier
Jogurt naturalny


Smacznego


środa, 25 maja 2011

Nareszcie są.......

Nasze polskie truskawki, nie mogłam się ich doczekać.
A teraz się zacznie, TRUSKAWKOWE SZALEŃSTWO Hurraa !!!!!


środa, 18 maja 2011

Domowa Vegeta

Odkąd pamiętam moja mam zawsze używała Vegety.
Ale odkąd mam swój dom nie używałam tej przyprawy ze względu na różne "E" i inne ulepszacze smaku. Jakiś czas temu znalazłam w sieci przepis na Vegetę domowej roboty i od tamtej pory robię ją za każdym razem gdy mi się skończy.
Polecam!! będziecie zadowolone.
Aaa i najważniejsze, mąż już nie marudzi że ma zgagę. Zawsze jak zjadał obiad u mojej mamy to narzekał na zgagę podobno spowodowaną sklepową Vegetą (powiedzmy ;0) )



Potrzebowałam:

250g suszonej włoszczyzny
3 łyżki kurkumy
2 łyżki granulowanego czosnku
5 łyżek soli (używam sól morską)
2 łyżki słodkiej papryki

Wszystkie składniki zmiksowałam w blenderze. Gotowe.

niedziela, 15 maja 2011

Różowa babeczka budyniowa

Babka budyniowa czekoladowa już była, teraz pora na wiśniowa babkę budyniową.
Przyznaję że czekoladowa smakowała mi bardziej no i wyszła ładniejsza, a tę wiśniową wydaje mi się że powinnam dłużej trzymać w piekarniku bo wyszła jakby bardziej "mokra".
A tak w ogóle to bardzo spodobał mi się pomysł na budyniowe babki, są łatwe do zrobienia i smaczne,idealne na spotkanie z koleżanką przy kawce.
Myślę że kolejny budyń jaki wypróbuję będzie to budyń malinowy :0)

Potrzebowałam:

4 budynie wiśniowe
4 jajka
4 łyżki mleka
kostka margaryny
4 łyżki cukru
1,5 łyżeczki proszku
4 łyżki mąki
Dodałam odrobinkę pasty "cocopandan" o pięknym bordowym kolorze, dla wzmocnienia koloru i smaku.

Postępowałam tak samo, jak w przepisie na babkę czekoladową. Sypkie składniki
połączyłam z jajkiem i mlekiem. Wymieszałam i wlałam wrzący tłuszcz. Wylałam do wyłożonej
papierem keksówki. Piekłam ok. 60 minut w 180 stopniach lub do suchego patyczka. W połowie pieczenia przykryłam wierzch papierem do pieczenia.


Oczywiście autorski przepis pochodzi od Karmel-itki


Smacznego

piątek, 6 maja 2011

Krupnik po mojemu..

Bardzo lubię krupniczek (mam na myśli zupkę ;0) ),jest smaczna, pożywna i zdrowa. Zawsze ją "udoskonalam" jakimiś dodatkowymi warzywami, tym razem był to kalafior oraz mrożony zielony groszek (z maminego ogródka).

Potrzebowałam

Żeberka (na wywar)
kilka ziemniaków
kaszę jęczmienną grubą (3-4 łyżki)
3 marchewki
2 pietruszki
kawałek selera
cebule podpieczoną tak jak do rosołu
kilka różyczek kalafiora
dwie garście mrożonego zielonego groszku
śmietanę
szczypiorek do posypania
sól,pieprz oraz odrobinę "domowej vegety"

Żeberka gotujemy tak długo aż będą mięciutkie,wyciągam i odkładam na bok. Do wywaru wrzucam obrane i umyte warzywa (marchewkę,pietruszkę,seler i podpieczoną cebulę) gdy są już miękkie wyciągam je i rozgniatam widelcem na drobne kawałki (przeważnie nie chce mi się kroić warzyw w kostkę więc idę na łatwiznę ;) ),rozgniecione warzywa wrzucam ponownie do garnka,dorzucam pokrojone w kostkę ziemniaczki,gotuję. Tak w połowie gotowania wsypuję kaszę,zielony groszek oraz kilka różyczek kalafiora. Gdy już wszystko mamy mięciutkie doprawiamy do smaku solą,pieprzem oraz w moim przypadku własną "domową vegetą" (przepis na domową vegetę dodam niebawem). Na koniec zabielamy śmietaną(ilu procentową zależy od nas samych), posypujemy szczypiorkiem i zajadamy się :0)

Smacznego


Zapomniałam, oczywiście możemy dodać 2-3 kulki ziela angielskiego oraz listek laurowy, tak dla polepszenia smaku.