Całkiem nie dawno mojego syna odwiedził kolega. Nastał wieczór i zaczęłam się zastanawiać co im zrobić "innego" do jedzenia, przypomniałam sobie że "Irena i Andrzej" na swojej stronie proponują ciekawy pomysł na parówki podane "inaczej". Skorzystałam właśnie z tego pomysłu i zrobiłam, panowie zadowoleni.... były też prośby o dokładkę :-}
Paróweczki podałam z ryżem.
Potrzebowałam:
Ok. 500g parówek
3 posiekane cebule
2 łyżeczki słodkiej papryki ( w proszku)
Mało lub margaryna ( u mnie oliwa)
1/4 szklanki koncentratu pomidorowego
1 łyżka musztardy
1 kostka rosołowa
1 szklanka wody
Sól, pieprz
Pół szklanki kwaśnej śmietany
Każdą parówkę przekroiłam na pół. Ponacinałam na krzyż. Zbrązowiłam na tłuszczu. Dodałam cebulę, paprykę, koncentrat pomidorowy, musztardę, kostkę bulionową rozpuszczoną w wodzie. Doprowadziłam do wrzenia. Zmniejszyłam ogień i dusiłam na małym ogniu. Doprawiłam solą i pieprzem. Na końcu wymieszałam ze śmietaną.
Fajnie, że parówkeczki posmakowały;-) Pozdrawiamy z podróży;-)
OdpowiedzUsuńapetycznie to wygląda, fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńI było pyszne!! :)
OdpowiedzUsuń