W jednym z wcześniejszych wpisów wspominałam że byłam na wspaniałym weselu siostry mojego męża, na którym to jadłam pyszną kapustkę :) i właśnie na tym samym weselu pierwszy raz jadłam krokiety z farszem szpinakowo-pieczarkowym (cudowny).
I własnie .... jeżeli kiedykolwiek będziecie przejeżdżali przez urocze miasteczko Zawadzkie w woj. Opolskim, i będziecie chcieli zjeść coś dobrego to serdecznie polecam restaurację "Lido" w tymże miasteczku, Basia (moja szwagierka) mówi że nie tylko tak pysznie gotowali na ich weselu ale również tak samo smacznie nakarmią wszystkich głodnych którzy postanowią u nich zjeść :)
A wracając do moich roladek....tak więc próbowałam odtworzyć farsz szpinakowo-pieczarkowy i wpakować go do moich roladek z drobiu. Wyszedł tak samo pysznie, oraz świetnie pasował do drobiu.
Polecam!
Potrzebowałam:
3 piersi z kurczaka (rozbiłam je tak jak schaboszczaka :) )
Pół paczki szpinaku
20dag pieczarek (pokrojonych w kostkę)
3-4 ząbki czosnku
1 cebula (pokrojona w kostkę)
Odrobina masła
Sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Ja jeszcze do farszu wtarłam ok. pół szklanki oscypka :)
Szpinak podsmażamy na odrobinie masła, dodajemy pieczarki i cebulę. Chwilkę dusimy. Ściągamy pokrywkę z garnka i odparowujemy nadmiar wody. Na koniec dodajemy zmiażdżony czosnek oraz przyprawy.
Na rozbite piersi z kurczaka nakładamy farsz, zwijamy w roladę, spinamy wykałaczkami i smażymy (najlepiej na maśle z oliwą) na złoty kolor ze wszystkich stron.
Ja moje roladki podawałam jak widać na zdjęciu z kluskami oraz buraczkami :)
Smacznego!
A właśnie szukałam inspiracji na kurczoka;) dzięki! pozdrowienia
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem na tak!;-)
OdpowiedzUsuńMAUGUSTYNA Polecam!! :)
OdpowiedzUsuńGRUMKO cieszę się :))
Pyszne są te roladki. Świetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie a szpinak po prostu uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuń