Odkąd pamiętam moja mam zawsze używała Vegety.
Ale odkąd mam swój dom nie używałam tej przyprawy ze względu na różne "E" i inne ulepszacze smaku. Jakiś czas temu znalazłam w sieci przepis na Vegetę domowej roboty i od tamtej pory robię ją za każdym razem gdy mi się skończy.
Polecam!! będziecie zadowolone.
Aaa i najważniejsze, mąż już nie marudzi że ma zgagę. Zawsze jak zjadał obiad u mojej mamy to narzekał na zgagę podobno spowodowaną sklepową Vegetą (powiedzmy ;0) )
Potrzebowałam:
250g suszonej włoszczyzny
3 łyżki kurkumy
2 łyżki granulowanego czosnku
5 łyżek soli (używam sól morską)
2 łyżki słodkiej papryki
Wszystkie składniki zmiksowałam w blenderze. Gotowe.
A to Ci dopiero ciekawostka;-)
OdpowiedzUsuńLubię domowe wersje sklepowych produktów, ale o takiej vegecie, to pierwszy raz przeczytałem.
Fajne;-)
Pozdrawiam;-)
Ja polecam wypróbowanie takich domowych, sprawdzonych od lat i zdrowych bardzo:
OdpowiedzUsuńhttp://blog-alergia.bloog.pl/id,6475758,title,ZIELONA-POSYPKA,index.html
i
http://blog-alergia.bloog.pl/id,6475779,title,BIALA-POSYPKA-z-pestek-dyniii-slonecznika-i-orzechow,index.html
Chyba sobie zrobię:-)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe ale skąd wziąć suszoną włoszczyznę?
Pozdrawiam
Suszoną włoszczyznę można dostać prawie wszędzie :D Ja czasami kupuję w Tesco. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń