"Wyłącznie dla pozbawionych służby kucharek"

piątek, 6 maja 2011

Krupnik po mojemu..

Bardzo lubię krupniczek (mam na myśli zupkę ;0) ),jest smaczna, pożywna i zdrowa. Zawsze ją "udoskonalam" jakimiś dodatkowymi warzywami, tym razem był to kalafior oraz mrożony zielony groszek (z maminego ogródka).

Potrzebowałam

Żeberka (na wywar)
kilka ziemniaków
kaszę jęczmienną grubą (3-4 łyżki)
3 marchewki
2 pietruszki
kawałek selera
cebule podpieczoną tak jak do rosołu
kilka różyczek kalafiora
dwie garście mrożonego zielonego groszku
śmietanę
szczypiorek do posypania
sól,pieprz oraz odrobinę "domowej vegety"

Żeberka gotujemy tak długo aż będą mięciutkie,wyciągam i odkładam na bok. Do wywaru wrzucam obrane i umyte warzywa (marchewkę,pietruszkę,seler i podpieczoną cebulę) gdy są już miękkie wyciągam je i rozgniatam widelcem na drobne kawałki (przeważnie nie chce mi się kroić warzyw w kostkę więc idę na łatwiznę ;) ),rozgniecione warzywa wrzucam ponownie do garnka,dorzucam pokrojone w kostkę ziemniaczki,gotuję. Tak w połowie gotowania wsypuję kaszę,zielony groszek oraz kilka różyczek kalafiora. Gdy już wszystko mamy mięciutkie doprawiamy do smaku solą,pieprzem oraz w moim przypadku własną "domową vegetą" (przepis na domową vegetę dodam niebawem). Na koniec zabielamy śmietaną(ilu procentową zależy od nas samych), posypujemy szczypiorkiem i zajadamy się :0)

Smacznego


Zapomniałam, oczywiście możemy dodać 2-3 kulki ziela angielskiego oraz listek laurowy, tak dla polepszenia smaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz