Jest to zupa o dość gęstej konsystencji.Robiła ją moja prababcia, babcia, mama, i oczywiście robię ją Ja..... i mam nadzieję nauczyć ją robić mojego syna, i kto wie moooże w przyszłości moją nie narodzoną a nawet jeszcze nie "zaplanowaną" córkę ;-}
Uwielbiam jej smak, który przypomina mi coroczne wakacje u babci na wsi.
Potrzebowałam:
Jedną średnią główkę białej (młodej) kapusty
ok. kilogram ziemniaków
2 cebule, odrobina oliwy
Żurek (ok.pół półlitrowej butelki,pod warunkiem że jest to żurek dobrego gatunku a nie sam kwas, ja żurek kupuję w delikatesach "społem")
Śmietanę 18%
Kostkę rosołową
Koperek
sól, pieprz
Kapustę myję, szatkuję nie za drobno, zalewam wodą i gotuję do miękkości.
Gdy kapusta jest już miękka odlewam wodę i wlewam do kapusty żurek oraz wrzucam kostkę rosołową.
Doprowadzam do zagotowania się żurku z kapustą. Gotuję 5 minut.
Obieram ziemniaki, dokładnie myję (ponieważ woda w której ugotowały się ziemniaki będzie mi potrzeba do ewentualnego rozrzedzenia zupy),gotuję w lekko osolonej wodzie.
Cebulę kroję w kostkę i podsmażam na odrobinie oliwy (ma być rumiana).
Ziemniaki się ugotowały, odlewam z nich wodę do innego naczynia, tłukę je i dodaję do kapusty z żurkiem, dorzucam rumianą cebulę, wlewam odlaną wodę z ziemniaków, posiekany koperek. Mieszam.
Na koniec wlewam śmietanę, doprawiam solą i pieprzem.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz